Za nami ostatni mecz rundy jesiennej! Na pożegnanie zawodnicy Meblorza sprawili dużo radości kibicom, pewnie wygrywając z Przemysławem Poznań.
Spotkanie nie zaczęło się tak jak planowaliśmy. To gospodarze wyszli na prowadzenie już w piątej minucie. Był to jednak sygnał pobudzający dla naszych zawodników. W jedenastej minucie doskonałym strzałem z rzutu wolnego popisał się Kacper Fornalkiewicz i mieliśmy remis. Meblorze grali coraz pewniej, przejmując kontrolę nad meczem. Po kolejnych dziesięciu minutach Meblorze wyszli na prowadzenie, za sprawą trafienia Krystiana Antczaka. Wynik 2-1 utrzymał się do przerwy.
W drugą połowę Meblorze weszli tak, jak rywale w mecz. Pięć minut po wznowieniu gry prowadzenie podwyższył Janek Głuchowski i zdawało się, że Meblorz mają pełną kontrolę nad tym co dzieje się na boisku. Obie drużyny tworzyły sobie sytuacje, jednak na bramki było trzeba czekać do osiemdziesiątej minuty, kiedy Tobiasz Jarentowski dołożył kolejne trafienie dla swarzędzan. Chwilę później wynik ustalił Jacek Kopaniarz.
Po meczu o parę słów poprosiliśmy Mikołaja Nowaka: Z mojej perspektywy mecz, mimo że zaczął się od strzelenia bramki przez przeciwników, to był w pełni kontrolowany przez nas. Szybko doprowadziliśmy do remisu i chwilę później wyszliśmy na prowadzenie. Jak na pierwszy mecz ligowy zagrany na sztucznej murawie uważam, że dobrze rozegraliśmy to spotkanie . Drużyna Przemysława Poznań grała mocnym pressingiem, z którym sobie dobrze poradziliśmy co zaowocowało zdobyciem 5 bramek. Nie był to nasz bardzo dobry mecz, ale zagraliśmy go bardzo dojrzale. Zakończyliśmy rundę na 4 miejscu w tabeli, mając realne szanse na walkę o pierwszą lokatę na zakończenie sezonu, co napełnia nas optymizmem przed kolejną rundą.
Było to udane pożegnanie z rundą jesienną. Zwycięstwo dało naszym zawodnikom awans na czwartą pozycję w tabeli i to właśnie tuż za podium spędzimy przerwę zimową.
Dziękujemy za wsparcie przez całą rundę!