Nie zwalniamy tempa! Meblorze wygrali piąty mecz z rzędu i wskoczyli na drugą pozycję w tabeli!
UKS Śrem, z którym przyszło nam się mierzyć w sobotę, po awansie do RedBox V ligi nie utrzymał dyspozycji podobnej do tej, którą prezentował w klasie okręgowej. W pięciu meczach beniaminek zdobył jedynie trzy punkty i póki co zajmuje miejsce w dolnej części tabeli.
Względem ostatniego meczu ligowego, trener Goiński zdecydował się na jedną zmianę. Za nieobecnego w sobotę Adriana Niemczyka, na boisku od pierwszej minuty zameldował się Kacper Rocławski.
Było to spotkanie, w którym zdecydowała skuteczność. Obie drużyny miały swoje okazje, obie oddały ponad dziesięć strzałów na bramkę, jednak tego dnia to Meblorze mieli dokładniejsze celowniki. Wynik otworzył w 35. minucie Krystian Antczak, który wykorzystał dośrodkowanie Martina Worocha. Po bramce gra znów się wyrównała i nie zmieniła tego przerwa. Były lepsze momenty Meblorza, był i czas kiedy to goście próbowali doprowadzić do wyrównania. Żeby móc spokojnie dograć mecz do końca i cieszyć się ze zwycięstwa, swarzędzanie potrzebowali drugiej bramki. W 72. minucie sędzia podyktował rzut wolny parę metrów przed polem karnym UKS-u. Do piłki podszedł Szymon Piechocki, który strzałem w samo okienko podwyższył prowadzenia i jak się później okazało, ustalił wynik meczu.
Spotkanie, choć nie było porywającym widowiskiem, przyniosło zamierzony efekt. Zagraliśmy dobrze w defensywie, na zero z tyłu oraz skutecznie z przodu. To na pewno bardzo budujące dla zespołu, który wchodzi w cięższą część rundy.
Po meczu o parę słów zapytany został Kacper Rocławski: Czuliśmy się pewnie jako drużyna, spełnialiśmy założenia stwarzaliśmy sobie sytuacje bramkowe dzięki temu mamy kolejne 3 pkt. Czuję w tej drużynie duży potencjał, ale zawsze trzeba od siebie wymagać więcej i nakręcać się do dalszej pracy.
A już w najbliższą sobotę bardzo wymagające spotkanie. Meblorze wybiorą się do Konina, gdzie zmierzą się z niepokonanym dotychczas Górnikiem. Przeciwnicy w tym sezonie czterokrotnie wygrywali, trzy razy dzielili się punktami.
Przed naszymi zawodnikami trudne wyzwanie, które na pewno ułatwi głośny doping z trybun. Kibice organizują wyjazd autokarem na mecz. Zapraszają wszystkich chętnych o godzinie 12:45 na parking marketu Netto.
Pierwszy gwizdek o 15:00.