Błyskawicznie minął czas od spotkania barażowego, które dało nam przepustkę do V ligi, do pierwszego meczu w wyższej klasie rozgrywkowej. Jeszcze dwa miesiące temu nie mieliśmy pewności czy znajdziemy się na miejscu dającym okazję do walki o awans, a dziś jesteśmy już po debiucie. Niezbyt udanym, ale na pewno pouczającym i dającym obraz tego, co czeka nas w najbliższym sezonie.
Piękna pogoda przyciągnęła na Stadion Miejski w Swarzędzu wielu kibiców ciekawych jak Meblorz zaprezentuje się na inaugurację sezonu. Mecze kontrolne podczas okresu przygotowawczego dawały nadzieję na udany start. Mierzyliśmy się z trzema zespołami z V ligi i każdy z tych pojedynków pewnie wygraliśmy. Jak jednak wiadomo, sparingi nie są żadnym wyznacznikiem tego jak zespół będzie prezentował się w meczu ligowym, co udowodniliśmy w minioną niedzielę.
Spotkanie nie było porywającym widowiskiem. Choć oba zespoły w pierwszej połowie stworzyły sobie sytuacje, to poza jedną okazją gości, którą świetnie wybronił Hubert Przybylski, nie było nic klarownego. Zawodnikom brakowało skuteczności i momentami wydawać się mogło, że również pewności siebie. Pierwsze 45 minut nie porwało tłumów i wszyscy oczekiwali drugiej połowy z nadzieją, że coś się zmieni i Meblorz ruszy do ataku.
Zaraz po przerwie stworzyliśmy najgroźniejszą sytuację w meczu. Krystian Antczak przedarł się lewą stroną boiska pod linię końcową i oddał strzał. Kąt jednak był za ostry i piłka przemknęła przed linią bramkową. Tam próbował ją jeszcze złapać debiutujący Mateusz Sobkowiak, ale nie zdołał do niej dobiec. Później to goście częściej dochodzili do głosu. Z minuty na minutę zdobywali przewagę. Grali coraz pewniej i skutecznie wykorzystywali nasze błędy. W 59 minucie po odbiorze piłki i szybkim kontrataku zawodnik gości znalazł się w sytuacji sam na sam i pokonał Huberta Przybylskiego. Wszelkie próby doprowadzenia do remisu kończyły się na fazie ostatniego podania, które albo było niecelne, albo dobrze w obronie zachowywali się zawodnicy Vitcovii. Z czasem gra się zaostrzyła. Były nerwy, faule, posypały się też kartki. Łącznie sędzia pokazał aż 9 żółtych kartoników. Przy wyniku 0-1 kibice wciąż wierzyli, że uda się wyrwać z tego meczu choć punkt. Nadzieja została zachwiana w 80 minucie, kiedy to po dobrze rozegranym rzucie rożnym goście strzelili drugą bramkę. Wynik ten utrzymał się do końca meczu.
Gospodarzom nie można odmówić woli walki. Próbowali, starali się, ale nic nie wychodziło po ich myśli. Zawodnicy z Witkowa byli za to bardzo dobrze przygotowani. Zagrali solidnie i pewnie. Wykorzystywali błędy Meblorza i w pełni zasłużenie zgarnęli 3 punkty.
Pozostaje nam pogratulować rywalom oraz zaprosić wszystkich kibiców na najbliższe spotkanie, które rozegramy w sobotę 28 sierpnia o godzinie 16:00 na Stadionie Miejskim w Swarzędzu!
Wyniki 1. kolejki:
Orkan Konarzewo 1-2 Płomień Przyprostynia
Grom Plewiska 1-2 Nasza Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski
Czarni Czerniejewo 0-5 Lipno Stęszew
1922 Lechia Kostrzyn 1-0 Stella Luboń
Orkan Chorzemin 3-1 Piast Kobylnica
GKS Dopiewo 0-1 Pelikan Niechanowo
Polonus Kazimierz Biskupi 2-1 Polanin Strzałkowo
Meblorz Swarzędz 0-2 Vitcovia Witkowo