Sobotnie spotkanie z Wilkami z Wilczyna, beniaminkiem RedBox V ligi, z którym Meblorze mierzyli się po raz pierwszy w historii, zakończyło się pewnym zwycięstwem naszych zawodników. Choć swarzędzanie mieli przewagę, był moment kiedy kibic mogli mieć wątpliwości czy uda się zdobyć komplet punktów.
Spotkanie rozpoczęło się bardzo dobrze dla Meblorzy. Już w 2. minucie wynik otworzył Patryk Bordych. Swarzędzanie konsekwentnie dążyli do zdobycia kolejnej bramki, a to udało się w 26. minucie. Wtedy na listę strzelców wpisał się Dmytro Fabijanskyi. Skrzydłowy Meblorza drugie trafienie dołożył 5 minut później i wydawało się, że nic złego już gospodarzom nie grozi. Nawet bramka Wilków, która padła tuż przed zejściem do szatni, nikogo nie zaniepokoiła.
Druga połowa zaczęła się o wiele gorzej niż pierwsza. To goście strzelili bramkę zaraz po wznowieniu gry. W kolejnych minutach dążyli do wyrównania. To zdecydowanie mogło zasiać niepokój w serach kibiców. Napór Wilków szybko jednak osłabł, a Meblorze wrócili do kontroli nad meczem. Udokumentowali to kolejnymi trafieniami. Najpierw gola strzelił Szymon Piechocki, chwilę później Mikołaj Nowak, a chwilę przed końcem spotkania bramkarza pokonali Kacper Vogel i Mikołaj Hawryluk.
Po meczu o wypowiedź poprosiliśmy naszego obrońcę, Adriana Kaliszana: W meczu z Wilkami mieliśmy praktycznie cały czas mecz pod kontrolą, oprócz dwóch fragmentów gry gdzie ta kontrolę straciliśmy przez nasze rozluźnienie co wpłynęło na brak koncentracji. Pierwszy fragment to końcówka pierwszej połowy, gdzie straciliśmy bramkę do szatni, a drugi fragment gdzie drużyna z Wilczyna strzeliła nam bramkę po 2 minutach od rozpoczęcia drugiej połowy, po paru jeszcze stałych fragmentów zespołu z Wilczyna z powrotem wróciliśmy do panowania na boisku. Cały czas musimy pracować nad koncentracja, jeśli to poprawimy to po każdym meczu będziemy schodzić z podniesiona głową.
Meblorze wrócili na 3. miejsce w tabeli.
W kolejnym meczu ligowym swarzędzanie zmierzą się z drugim zespołem Warty Poznań. To spotkanie w niedzielę, o godzinie 12:00, na boisku przy ulicy Harcerskiej w Poznaniu.
Wcześniej, bo już w środę, Meblorze podejmą w Swarzędzu UKS Śrem. Pucharowe spotkanie odbędzie się na boisku ze sztuczną nawierzchnią. Pierwszy gwizdek o godzinie 20:30.